Szybki kontakt
-
ul. Wesoła 36
42-202 Częstochowa
Polska
Sanctus - 34 300 00 88
- kontakt@sanctus.com.pl
Walter Kasper, Jürgen Moltmann - Jezus - tak, Kościół - nie?
O chrystologicznych źródłach kryzysu Kościoła
Zewsząd słychać dziś głosy mówiące o kryzysie Kościoła i teologii. Wydaje się, że nic nie jest już pewne i trwałe. Wszystko poddaje się pod dyskusję i opatruje znakiem zapytania. Z drugiej jednak strony, właśnie głębia tego kryzysu rodzi w nas największe nadzieje, ponieważ zmusza nas do postawienia najbardziej podstawowego pytania: co jest fundamentem i istotą naszej wiary? Przecież nie idea czy zasada, a już na pewno nie struktury społeczne i kościelne. Fundamentem i istotą naszej wiary jest Imię, Osoba: Jezus Chrystus. Punktem wyjścia i ośrodkiem kryzysu jest zatem — nie od dzisiaj — pytanie: za kogo uważacie Chrystusa?
Tezie, że współczesny kryzys jest ostatecznie kryzysem chrystologicznym, tylko pozornie można przeciwstawić pogląd, że Osoba Jezusa z Nazaretu budzi obecnie coraz większe zainteresowanie. Jezus z Nazaretu stał się znowu, niemal z dnia na dzień, postacią nadzwyczaj aktualną. Świadczą o tym nowe nurty i ruchy religijne, jak również powieści i wszelkiego rodzaju książki, które popularyzują informacje na temat rzeczywistych i rzekomych wyników badań nad Jego życiem i Osobą, a które znajdują się na księgarskich listach bestsellerów. Dyskusja wykracza daleko poza obszar Kościołów i ich teologii; oprócz teologów wszystkich wyznań chrześcijańskich uczestniczą w niej również autorzy żydowscy i marksistowscy. Interesują się nią przede wszystkim ci, którzy reprezentują stanowisko: Jezus — tak, Kościół — nie! Stąd w centrum ich zainteresowań znajduje się nie Chrystus, wyznawany przez Kościoły jako odwieczny Syn Boży, który stał się człowiekiem, aby nas zbawić przez swoją śmierć, lecz człowiek, Jezus z Nazaretu i — jak to się często dziś mówi — Jego „sprawa”. Fascynuje nie kościelna wiara w Jezusa, lecz wiara samego Jezusa, Jego bezgraniczne zaufanie wobec Boga i bezwarunkowe działanie na rzecz człowieka. Ośrodkiem zainteresowania jest nie zmartwychwstały Pan, lecz Jezus, który jest naszym Bratem, jak Go dziś nazywają głównie żydowscy teologowie i filozofowie religii. Krótko mówiąc: na płaszczyźnie opinii publicznej miejsce klasycznej chrystologii w dużym stopniu zajęła dziś „jezusologia”. Rozróżnienie pomiędzy tradycyjną chrystologią i współczesną „jezusologią” stanowi zarazem cechę odróżniającą nastawienie kościelno–strukturalne i konserwatywne od zaangażowanego społecznie i progresywnego.
Tego rodzaju proste alternatywy rzadko jednak sięgają istoty problemu, a często są po prostu fałszywe. Błędem byłoby wszakże, gdybyśmy, w apologetycznej nadgorliwości, wraz z wieloma szczegółami przeoczyli również niektóre rzeczywiście ważne kwestie, poruszane w nowszych opracowaniach teologicznych. Dziś bowiem w nowej szacie powtarzają się, znane z historii dogmatów, dyskusje pierwszych wieków chrześcijaństwa. W skrajnie popularyzatorskim uproszczeniu podsumowuje się teologiczny rozwój ostatnich trzystu lat. Rozwój ten dokonał się w znacznym stopniu w teologii protestanckiej i filozofii, chociaż od czasu Soboru Watykańskiego II najnowsze problemy teologiczne dyskutuje się również wewnątrz Kościoła katolickiego. Ponieważ jednak teologia katolicka nie zaznajomiła się jeszcze w wystarczającym stopniu z tymi pytaniami, w pierwszej części naszych rozważań spróbujemy dokładniej zapoznać się z powyższą problematyką. Tylko w ten sposób możemy dokonać głębszej diagnozy kryzysu. Z kolei w drugiej części, wychodząc od współczesnej sytuacji teologii biblijnej, spróbujemy zaproponować przyczynek do nowszego ujęcia tej problematyki. Wreszcie, w części trzeciej należy wyciągnąć pewne wnioski systematyczne, odpowiadając na pytanie: kim dzisiaj jest dla nas Jezus Chrystus?
Oprawa | Miękka |
Format | 125x195 |
Stron | 80 |